Klauzule indeksacyjne to nie jest skomplikowany problem prawny

By | 2 marca 2016

Sąd Okręgowy w Warszawie 26.02.2016 r. (III C 170/16) odmówił przyjęcia sprawy do rozpoznania, przesłanej mu przez Sąd Rejonowy ze względu na rzekomą zawiłość problemu prawnego (patrz wpis z grudnia 2015 r.)

Sąd stwierdził m.in.:

(…) wątpliwości Sądu Rejonowego nie mają w ocenie Sądu Okręgowego szczególnego charakteru, nie cechuje ich jakaś szczególna zawiłość problematyki prawnej. Stawiane przez Sąd Rejonowy pytania czy wątpliwości, w kontekście objętego przedmiotowym postępowaniem roszczenia, związane są z oceną zasadności żądania objętego pozwem, tym bardziej, że Sąd Rejonowy, co wynika z uzasadnienia postanowienia z 15 grudnia 2015r., w sposób obszerny i wnikliwy poddał już szczegółowej analizie merytorycznej zarzuty i twierdzenia stron, uwzględniając przy tym ewentualne skutki przyjętych rozwiązań i konstrukcji prawnych. Wskazać należy, że przedmiot sprawy – ustalenie zasad obliczania należnej składki na ubezpieczenie kredytu, tj. przesądzenie czy sposób obliczeń może być dokonywany przy indeksacji franka szwajcarskiego, dotyczy wielu umów kredytowych, których wartość podlega przeliczeniu do waluty obcej. Wiąże się to nierozerwalnie z ryzykiem walutowym, a tego typu aspekty były już niejednokrotnie przedmiotem badania judykatury (por. np. wyrok z dnia 24 maja 2012 r. Sądu Najwyższego o sygn. akt II CSK 429/1). Z tych względów stwierdzić trzeba, że sprawie – jako podobnej do wielu spraw tego typu, nie można przypisać precedensowego charakteru. Można zgodzić się z Sądem Rejonowym , że przedmiot sprawy cechuje pewna wartość czy doniosłość społeczna, jednak nie sposób podzielić stanowiska Sądu Rejonowego, że jest to sprawa na tyle skomplikowana, by uzasadniało to rozpoznanie jej w I instancji przez Sąd Okręgowy.

Wątpliwości Sądu Rejonowego wynikają bowiem z przyjętego implicite założenia,  że stwierdzenie abuzywności klauzul, automatycznie oznacza ich nieskuteczność.  Nie przesądzając o wyniku sprawy, przypomnieć należy, że utrwalone stanowisko judykatury stanowi opozycję do tak sformułowanej tezy (por. wyczerpująco na ten temat uzasadnienie wyroku SN z 23 października 2013 r., IV CSK 142/13). Granice ingerencji w treść stosunku umownego były wielokrotnie już przedmiotem rozważań tak doktryny jak i  orzecznictwa sądów powszechnych wszystkich szczebli, od poziomu sądów rejonowych do sądu apelacyjnego włącznie. Bogate jest także orzecznictwo Sądu Najwyższego w powyższym przedmiocie.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że nie ma podstaw do przyjęcia sprawy do rozpoznania przez Sąd Okręgowy, gdyż poważne wątpliwości, o których mowa w art. 18 k.p.c. w niniejszym przypadku nie zachodzą. Dlatego też, na podstawie art. 18 § 2 zd. 1 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

Sprawa więc trafia z powrotem do Sądu Rejonowego. Odnosząc się natomiast do przywołanego wyroku SN z 23 października 2013 r., IV CSK 142/13, to należy zauważyć, że wyrok ten wcale nie odpowiada na pytanie, jakie są konsekwencje uznania klauzul indeksacyjnych za abuzywne. W tej sprawie bowiem SN zajmował się kwestią interesu prawnego kredytobiorców w ustaleniu czy dane postanowienia umowne, w tym przypadku klauzule indeksacyjne, są abuzywne. Ważnym stwierdzeniem w przywołanym wyroku SN był fakt, że ustawa antyspreadowa nie usuwała abuzywności klauzul stosowanych przed jej wejściem w życie, a tym samym kredytobiorca ma dalej interes prawny w żądaniu ustalenia tego faktu. Wyrok ten nie odnosi się natomiast w ogóle do skutków uznania klauzul indeksacyjnych za abuzywne i ich wpływu na zobowiązania stron.

10 thoughts on “Klauzule indeksacyjne to nie jest skomplikowany problem prawny

  1. Wojtek W.

    To jak więć interpretować tę decyzję SO? Z jednej strony wyrażają opiniem, że abuzywność nie oznacza nieskuteczności a z drugiej strony przywołują orzeczenie, które jest na inny temat. O co chodzi? Może o “przerzucanie gorącego kartofla” ?

    Reply
    1. Tomasz

      Dokładnie o to chodzi czyli zwrot do rejonu “śmierdzącego jaja”. Uzasadnienie jest od czapy bo coś trzeba było napisać 😉

      Reply
      1. Zenon Frankster

        Puszkę Pandory otworzył wyrok w Szczecinie – nie rozumiem, czemu sędziowie się szczypią. banki nawarzyły piwa, to teraz muszą je wypić – kara za abuzywność jest jasna – bezskuteczność & nic w zamian. proste jak konstrukcja cepa…

        Reply
  2. DW

    A może niech w końcu któryś z Sądów zada pytanie prejudencjalne do TSUE. Czy się po prostu boją, że odpowiedź TSUE będzie jednoznaczna ?

    Reply
  3. frejr1976

    Dziwne to postanowienie. Na Facebook ktoś zamieścił jego pełną wersję.

    Krótkie uwagi – ustawa antyspreadowa nie ma znaczenie dla oceny abuzywności klauzul indeksacyjnych. Spójrzcie ma postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 2014 roku (I CSK 607/13) odmawiające mBank S.A. przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania: “”Drugie zagadnienie także nie jest zagadnieniem prawnym we wskazanym wyżej rozumieniu lecz pytaniem o to, czy po nowelizacji prawa bankowego w 2011 r. zaskarżoną klauzulę można uznać za abuzywną, a więc w istocie jest pytaniem o to jak powinna być rozstrzygnięta rozpoznawana sprawa. Skarżący pominął przy tym zasadniczą okoliczność, a mianowicie to, że przedmiotowa nowelizacja przyznała jedynie kredytobiorcy dodatkowe uprawnienie do spłaty rat kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej bezpośrednio w tej walucie, co nie znaczy jednak, że jest on obowiązany do takiej formy spłaty. Przeciwnie: kredytobiorca ma możliwość wyboru formy spłaty, a więc może wybrać spłatę w złotych polskich, co oznacza konieczność zamieszczenia w umowie kredytowej, zgodnie z wymaganiami art. 69 ust. 2 pkt 4a, szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu”.

    Dodatkowo, obeznani z tematem wiedzą, który bank został pozwany i że ten bank ma abuzywne klauzule indeksacyjne wpisane do rejestru UOKIK. Sąd Okręgowy ani słowem nie zająknął się o uchwale siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sadu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 roku (III CZP 17/15), który stwierdził że wyrok SOKIK dla klientów przedsiębiorcy łamiącego prawo (i tylko dla jego klientów-konsumentów) to prejudykat.

    „(…) sad – pozostając związany prejudycjalnym skutkiem tego wyroku – będzie musiał uznać́ dane postanowienie umowne za niedozwolone (…)”
    „Działanie prawomocności materialnej wyroku w płaszczyźnie negatywnej – w jej granicach przedmiotowych i podmiotowych – oznacza wyłączenie ponownego postepowania w sprawie prawomocnie osadzonej (eadem rem).”
    „Działanie prawomocności materialnej wyroku w płaszczyźnie pozytywnej – w jej granicach przedmiotowych i podmiotowych – oznacza zaś́ związanie oceną kwestii (eadem questio), która w poprzednim postepowaniu była przedmiotem rozstrzygnięcia.”

    Czy Sąd Okręgowy w Warszawie o tym nie wie???

    Reply
    1. Jaga

      Witam, mam pytanie odnośnie tego co Pan napisał o prejudykacie. A co w sytuacji kiedy mamy w umowie klauzulę indeksacyjną, brzmiącą nieco inaczej, ale mającą na celu to samo co klauzula tego samego przedsiębiorcy wpisana już do rejestru klauzul niedozwolonych? Czy wtedy ta zasada tez ma szansę zadziałać? Będę zobowiązana jesli zechce Pan odpowiedzieć.
      Pozdrawiam

      Reply
      1. Jacek Czabański Post author

        Moim zdaniem jeżeli nie zachodzą jakieś istotne odmienne okoliczności, to wcześniejsze orzeczenia powinny stanowić wskazówkę jak rozstrzygnąć analogiczną sprawę.

        Reply
  4. Pawel Kawarski

    Witam,
    W cytowanym uzasadnieniu SO pełna sygn. wyroku SN brzmi “II CSK 429/11”
    Pozdrawiam,

    [http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/orzeczenia2/ii%20csk%20429-11-1.pdf]

    Reply

Skomentuj Zenon Frankster Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *