Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

By | 19 maja 2016

Dzisiaj odbyło się spotkanie Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu ze Zbigniewem Ziobro, Ministrem Sprawiedliwości – Prokuratorem Generalnym, Bogdanem Święczkowskim – Prokuratorem Krajowym oraz prok. Michałem Ostrowskim, dyrektorem Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej.

Przekazaliśmy na nim szereg informacji dotyczących nieprawidłowości związanych z udzielaniem tzw. kredytów frankowych. SBB złożyło obszerne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wprowadzenia na rynek toksycznych kredytów pseudowalutowych oraz manipulacji kursowych stawką WIBOR, a także wielu innych przestępstwach dokonywanych przez nieuczciwych bankierów, przy braku nadzoru Komisji Nadzoru Finansowego. SBB złożyło także zażalenie na kilkaset oddalonych doniesień w tej sprawie.

W swoim imieniu na tymże spotkaniu złożyłem na ręce prok. Ostrowskiego zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa przez osoby zarządzające w latach 2006-2009:

  • Bank Millennium S.A.;
  • Getin Bank S.A. (obecnie Getin Noble Bank S.A.);
  • GE Money Bank (obecnie Bank BPH S.A.);
  • Kredyt Bank (obecnie Bank Zachodni WBK S.A.);
  • Deutsche Bank Polska S.A.;
  • Nordea Bank Polska S.A. (obecnie PKO BP S.A.);

a polegającym na masowym wprowadzaniu w błąd osób zaciągających kredyty hipoteczne denominowane oraz indeksowane do kursu waluty obcej co do rzeczywistego kosztu zaciąganego kredytu, a to poprzez świadome składanie fałszywych zapewnień wskazujących na niższy niż faktyczny całkowity koszt tych kredytów oraz niższą niż faktycznie rzeczywistą roczną stopę oprocentowania tych kredytów, a przez to doprowadzenie setek tysięcy konsumentów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości celem osiągnięcia przez banki korzyści majątkowej w postaci zawarcia umowy kredytowej na korzystniejszych dla siebie warunkach niż przedstawiane konsumentom, co wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 286 § 1 w zw. z art. 294 § 1 Kodeksu karnego.

Jak wykazała analiza dziesiątek umów kredytowych zawartych przez konsumentów ze wskazanymi w zawiadomieniu bankami, we wszystkich analizowanych przypadkach deklarowany przez bank całkowity koszt kredytu oraz roczna rzeczywista stopa oprocentowania były znacząco zaniżone. Wielkość zaniżenia całkowitego kosztu kredytu wahała się od kilkunastu tysięcy złotych do kilkudziesięciu tysięcy, a nawet przekraczała wartość 100 tysięcy złotych, a rzeczywiste oprocentowanie kredytu było o 1-2% wyższe niż deklarowane.

Fakt, że banki zaniżały podawaną przez siebie wielkość całkowitego kosztu kredytu oraz wysokość rzeczywistej stopy oprocentowania wprowadzał konsumentów w błąd co do faktycznych kosztów kredytu, skłaniając ich do podejmowania decyzji o zaciągnięciu zobowiązania, którego inaczej by nie zaciągnęli, o ile znaliby rzeczywiste koszty kredytu. W rezultacie kredytobiorcy ponosili dodatkowe koszty związane z obsługą zaciągniętego zobowiązania kredytowego, które było im przedstawiane jako tańsze w obsłudze niż było to w rzeczywistości.

Ponadto zaniżanie całkowitych kosztów kredytu przez niektóre banki prowadziło do nierównej konkurencji na rynku, gdyż produkt kredytowy oferowany przez banki stosujące te praktyki wydawał się tańszy niż produkt oferowany przez banki rzetelnie pokazujące całkowity koszt kredytu, podczas gdy w rzeczywistości produkt ten był znacznie droższy, a przez to mniej konkurencyjny.

Zgodnie z raportem Komisji Nadzoru Finansowego suma pobranych przez bank wynagrodzeń z tytułu tzw. spreadu, a więc różnicy pomiędzy stosowanym do przeliczeń zobowiązań banku i kredytobiorcy kursu kupna i kursu sprzedaży waluty obcej, sięgnęła kwoty 15,2 miliardów złotych (Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Informacja w zakresie skutków projektu ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki. Wpływ na instytucje kredytowe, marzec 2016 r., s. 33). Zważywszy na to, że wskazane w zawiadomieniu banki odpowiadają za większość udzielonych w tym czasie kredytów denominowanych oraz indeksowanych, należy szacować, że straty konsumentów z tytułu oszustwa banków należy liczyć w miliardach złotych.

Pełna treść zawiadomienia znajduje się tutaj: Zawiadomienie do prokuratora generalnego

41 thoughts on “Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

    1. Jacek Czabański Post author

      Te banki nie podawały zaniżonego CKK i RRSO, bo nie podawały go w ogóle.

      Reply
        1. Jacek Czabański Post author

          To proszę wysłać swoją umowę wraz z zawiadomieniem o podejrzeniu przestępstwa na ręce prok. Michała Ostrowskiego z Prokuratury Krajowej.

          Reply
          1. Jacek Czabański Post author

            To proszę złożyć zawiadomienie do prokuratury. Polbank nie podawał CKK i RRSO. Sam Raiffeisen być może tak.

  1. Ryszard Styczyński

    Panie Jacku,

    no nareszcie! Czekam teraz niecierpliwie na zgłoszenie nielegalnego użycia waloryzacji jako narzędzia wyrażenia zobowiązania oraz klauzuli walutowej jako narzędzia obejścia zasady walutowości. Ufam, że niedługo ostatecznie Pana przekonam do swoich racji.

    Wiem, że jestem laikiem, ale przedstawię Pany oceny kilku profesorów cywilistów. Z tymi ocenami będzie Panu niełatwo się zmierzyć. Ogólnie przyjęte pojęcie wykreowane przez dr Brzozowskiego oraz prof Radwańskiego jest oceną błędną. Klauzulę walutową już zresztą po woli obalają sądy z uwagi na nieokreśloność zobowiązania…

    -Ryszard Styczyński

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      Jeżeli BGŻ również zaniżał wielkość CKK i RRSO proszę złożyć zawiadomienie do prokuratury.

      Reply
  2. Robert

    Panie Jacku a gdzie jest Polbank obecnie Raiffeisen Polbank, czemu to zawiadomienie nie dotyczy wszystkich banków które udzielały kredytów pseudofrankowych.

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      Zawiadomienie w sprawie CKK i RRSO dotyczy tych banków, które podawały zaniżone CKK i RRSO. Polbank w ogóle nie podawał tych wartości, a więc nie wprowadzał w błąd.

      Reply
  3. Stanisław Trzepiński

    Witam,
    Pojawiło się już to pytanie ale powtórzę je.
    Gdzie jest Polbank? Czy tylko zawiadomienie dotyczy wybranych banków?
    Zgadzam się tutaj że raiffeisen podawął ale polbank już nie więc? Dlaczego nie ma komunikacji pomiędzy różnymi przedstawicielami środowisk frankowiczów? Dlaczego są pomijani?
    Teraz widać dlaczego bank sa górą gdyż banki tworzą stały, nierozerwalny monolit, mówią jednym językiem, powtarzają te same frazesy. A tu mamy Pro Futuris, Stop Bankowemu Bezprawiu i jeszcze kilka organizacji, rozdrobniliśmy się i nie ma komunikacji co niestety na tym przykładzie widać.
    Zgłaszam oczekiwanie aby do wniosku do prokuratora dołączyć umowy polbanku a to że ten zmienił właściciela czy to nasza sprawa? ja uważam że nie i myślę że znajdzie się wiele osób myślących podobnie.
    Pozdrawiam

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      Czy Polbank podawał w umowie zaniżone CKK i RRSO? Nie. Dlatego nie ma go w moim zawiadomieniu.

      W zawiadomieniu SBB ujęte zostały wszystkie banki.

      Reply
  4. Artur

    Na liscie nie ma ING Banku, który również znacząco zaniżył CKK i RRSO.

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      To proszę złożyć zawiadomienie do prokuratury. Zostanie dołączone do mojego.

      Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      To proszę złożyć zawiadomienie do prokuratury. Zostanie dołączone do mojego.

      Reply
      1. zychg

        Witam
        w umowach z PKO BP nazywano to “Szacunkowy całkowity koszt kredytu w dniu sporządzenia umowy” – czy mówimy o tym samym Panie Mecenasie ?

        Reply
  5. Marek G

    Tezy wyroku (zamieszczone poniżej; dotyczą art. 286 kk) warto sobie zapamiętać.

    Niekorzystne rozporządzenie mieniem przez klientów banku na skutek zawierania transakcji opcyjnych

    Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach – II Wydział Karny z 2015-01-21, II AKa 419/14

    Opubl: Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach rok 2015, Nr 1, poz. 13

    Teza:

    Dla oceny czy rozporządzenie mieniem było niekorzystne istotne jest to, czy w jego wyniku doszło do ogólnego pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego w tym m.in. do zmniejszenia szans na zaspokojenie jego roszczeń w przyszłości lub do zwiększenia ryzyka po stronie pokrzywdzonego. Podstawą oceny, czy w konkretnym przypadku doszło do niekorzystnego rozporządzenia jest porównanie sytuacji pokrzywdzonego istniejącej bezpośrednio przed dokonaniem rozporządzenia oraz sytuacji po dokonaniu tej czynności przez oszukanego. Niekorzystne rozporządzenie mieniem to również zawarcie transakcji bez odpowiedniego zabezpieczenia obarczonego większym ryzykiem.

    Nie można też zgodzić się z argumentem sądu, że skoro biegły swoje zastrzeżenia kierował wobec Banku jako całości, a nie wobec jego poszczególnych pracowników, to nie sposób mówić o indywidualnej odpowiedzialności poszczególnych pracowników. Przecież bank to instytucja, za którą stoją konkretne osoby, reprezentujące go w kontaktach z klientami, o mniejszej lub większej wiedzy, o większym lub mniejszym stopniu decyzyjności. Rzeczą Sądu, a nie biegłego jest ocenić, czy poszczególni oskarżeni, namawiając pokrzywdzonych do skorzystania z transakcji opcyjnych, czy też zawierając z nimi takowe, mieli świadomość, iż w rzeczywistości nie są to produkty zabezpieczające przed zmiennością kursu walut, że związane są z dużym ryzykiem, a mimo to nie poinformowali ich o powyższym, wprowadzając w błąd co do charakteru proponowanych transakcji.

    Zgodnie z zasadami Dobrej Praktyki Bankowej – bank powinien informować klienta o rodzajach i warunkach świadczonych usług, wyjaśniając różnice między poszczególnymi oferowanymi usługami ze wskazaniem korzyści, które dana usługa gwarantuje oraz związanych z daną usługą ryzykach (pkt 1 rozdziału I). Bank nie może wykorzystywać swego profesjonalizmu w sposób naruszający interesy klientów, a w stosunkach z klientami i przy wykonywaniu czynności na rzecz klienta działać z uwzględnieniem interesów klientów (pkt 2 i 3 rozdział II). Szczególne wzmożone obowiązki rzetelnej informacji winny być spełnione przy oferowaniu i zawieraniu transakcji opcyjnych, które ze swej natury są produktem bardzo skomplikowanym i ryzykownym. Instrukcja wewnętrzna zawierania w (przypis MZ: konkretnie ustalonym banku) opcji walutowych z 2006 roku zawiera w § 3 zapis o treści „Bank oferuje zawieranie Transakcji Opcyjnych Klientom rozumiejącym istotę transakcji pochodnych oraz posiadającym rzeczywiste potrzeby zabezpieczenia własnych pozycji. Doradca na podstawie własnego rozeznania o działalności klienta, jego potrzebach zabezpieczenia własnych pozycji oraz wiedzy i doświadczenia w zakresie instrumentów pochodnych decyduje o zaproponowaniu klientowi zawierania transakcji”.

    Niewątpliwie działania pracowników banku wywołały u pokrzywdzonych błędne wyobrażenie o istniejącej rzeczywistości w zakresie istotnych okoliczności, które miały znaczenie dla podjęcia przez nich decyzji o rozporządzeniu mieniem. Polegało to na zaniechaniu poinformowania pokrzywdzonych o ryzyku związanym z oferowanymi transakcjami na instrumentach pochodnych oraz zapewnianiu, że oferowane transakcje są transakcjami zabezpieczającymi. W konsekwencji pokrzywdzeni zawierali transakcje opcyjne, które nakładały na nich skrajnie niekorzystne zobowiązania i narażały na ryzyko nieograniczonych strat.

    Reply
  6. Natalia

    A wiecie kiedy pojawi sie info na temat ustawy prezydenckiej dla frankowiczów? Cisza w mediach …

    Reply
  7. Seb

    umowa z 2006, GE Money Bank, ani CKK ani RRSO, nie ma tez zadnego podpisanego dokumentu o swiadomosci ryzyka kursu walutowego, co mam robić?

    Reply
  8. Wojtek W.

    Panie Jacku – sugeruję jeszcze znaleźć jakiegoś mocnego z prawie podatkowym i ugryźć banksterów także z tej strony. Gigantyczne raty, które pobrali od frankowiczów nie są prawie w ogóle księgowane jako marża tylko jako spłata (wciąż pulsującego) kapitału. Sprzyja temu niskie oprocentowanie i zmiana kursów. W ten sposób banki nie płacą tytułem tych kredytów prawie w ogóle podatków. Wg mojej wiedzy laika można (jak prawie wszystko) podciągnąć to pod oszustwo podatkowe. Za krótki i nie z tej branży jestem na taki temat, ale może w środkowisku znalazłby się taki, który umiałby to przekuź na stosowne zawiadomieie.

    Reply
  9. kaska

    Operujecie Państwo skrótami a ja nie bardzo wiem co to za skróty, pewnie z angielskiego a ja jego nie w ząb nie znam.Jesteście Panstwo zaznajomieni z nieprawidościami a ja tylko ogólnie z mediów. Też mam kredyt z Polbanku-Reiffeisen brany a lipcu 2008r na działke budowlaną nie na dom-mieszkanie. I tez mi cięzko,…Umowa napisana jest językiem bankowym, trudnym do zrozumienia .. odpowiedzi na zadawane przez nas pytania były w podobnym stylu jak w umowie więc dalej nic nie wiem. Jestem z małego miasta i o fachowca -prawnika ciężko. Dlatego czy moge prosic o jaśniejsze tłumaczenie. Dziękuje,.

    Reply
  10. Joanna

    Witam Panie Jacku,
    bralismy kredyt w 2008, w maju w PKO BP. Mamy rowniez zapis: „Szacunkowy całkowity koszt kredytu w dniu sporządzenia umowy”. Co mamy zrobic?

    Pozdrawiam

    Reply
  11. Agnieszka

    Drodzy Frankowicze,
    Pamiętajcie,że Wasze umowy się przedawnią po 10 latach licząc od dnia ich zawarcia a pozwy zbiorowe nie przerywają biegu przedawnienia.Więc szybko trzeba z tym coś zrobić a z tego co wiem ustawa Dudy nie wejdzie tak szybko nikt o tym nie pisze! Dlaczego wszyscy milczą?

    Reply
  12. Adam

    Witam,
    posiadam kredyt w Polbank(-Raiffeisen) i w mojej umowie jest zarówno CKK jak i RRSO. Co prawda mam kredyt w “EUR” ale zapisy są.

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      W takiej sytuacji najpewniej są podane w zaniżonej wysokości.

      Reply
  13. Adam

    Panie Jacku,
    tak więc od czego zacząć, aby mieć pewność i abym mógł z czymkolwiek pójść do Raiffeisen’a?

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      Proszę sprawdzić w kalkulatorze na stronie, czy CKK jest podane we właściwej wysokości. A potem pisać reklamację, zgłaszać się do prokuratury, lub składać pozew.

      Reply
  14. peta nocona

    Panie Mecenasie,
    czy jeżeli aneks z kwietnia 2008r. do umowy waloryzowanej, na podstawie którego kwota kredytu została podwyższona o 100 tys. zł. powinien skutkować tym, że bank powinien przedstawić (zgodnie z obowiązującą już ustawą) CKK?
    pozdrawiam

    Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      Wydaje się, że tak. Niektóre banki tak robiły. Jednak niepodanie CKK w umowie nie pociąga za sobą dodatkowych sankcji, w szczególności nieważności umowy, a może co najwyżej stanowić dodatkowy argument o wprowadzeniu w błąd.

      Reply
  15. Monika

    Dzisiaj mija 10 lat od podpisania mojej umowy na kredyt denominowany w Nordea Bank. Czy przedawnienie liczy się od podpisania umowy czy od 1 raty? Prawnik, z którym konsultowałam się ponad m-c temu odradził zawezwanie do ugody celem przerwania przedawnienia twierdząc, że wniosek o nieuwzględnianie przedawnienia może być złożony w pozwie. Czy może Pan potwierdzić,iż takie nieuwzględnienie przedawnienia przez sąd jest w ogóle możliwe?Będę wdzięczna za komentarz.

    Reply
    1. Magdalena Kieszkowska

      Czy ktoś z Państwa posiada może ogólne warunki udzielania przez Nordea Bank Polska s.a. kredytu mieszkaniowego Nordea-Habitat”? Jeśli tak to będę bardzo wdzięczna za ich przesłanie na adres magda_kieszkowska@wp.pl. Bardzo potrzebuję tego dokumentu. Z góry dziękuję!

      Reply
    1. Jacek Czabański Post author

      Nie ma na razie żadnych nowych wiadomości z prokuratury.

      Reply
  16. dejma

    Ile jest lat na zawiadomienie prokuratury o przestępstwie ? 10 czy 15 ? Chodzi o przedawnienie.

    Reply

Skomentuj Jacek Czabański Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *