Frankowicze – jak mogą wygrać z bankiem?

By | 7 listopada 2021

Frankowicze to kredytobiorcy, którzy za namową banków zdecydowali się w latach 2002 – 2011 na zaciągnięcie kredytu powiązanego z kursem franka szwajcarskiego (ewentualnie innej waluty obcej jak dolar amerykański, euro czy japoński jen). Straty finansowe, jakie ponieśli od tamtego czasu, sprawiły, że zaczęli walczyć o swoje prawa. 

Jak działa kredyt we frankach? Jakie rodzaje kredytów frankowych były oferowane przez banki? Które banki oferowały kredyty we frankach? Jak walczyć o swoje? Kiedy składać pozew do sądu? Jak doprowadzić do unieważnienia kredytu? To tylko pierwsze z pytań, które nasuwają się na myśl, jeśli mowa o kredytach frankowych. W poniższym artykule poznasz wszelkie niezbędne informacje dotyczące walki z bankami o kredyt frankowy. 

Frankowicze i kredyt – jak to działa?

Najwięcej osób zaciągnęło kredyt we frankach w 2008 roku, kiedy to zadłużenie Polaków we frankach szwajcarskich wzrosło z 6.1 miliardów w 2004 roku do prawie 56 miliardów. 

Polacy zaciągali kredyty we frankach, ponieważ banki przekonywały, że taki kredyt będzie tańszy w spłacie ze względu na niższe oprocentowanie. Taki kredyt miał też zapewniać większą zdolność kredytową. 

Oferowane przez banki umowy kredytowe były w dwóch rodzajach:

  • kredyt denominowany 
  • kredyt indeksowany 

Kredyt denominowany we frankach polega na tym, że w umowie kwota kredytu była podawana w walucie szwajcarskiej, natomiast kredytobiorca otrzymywał pieniądze w polskich złotych. Ponieważ pomiędzy dniem podpisania umowy kredytowej a dniem wypłaty gotówki kurs franka zmieniał swoją wartość, mogło zdarzyć się, że osoba zaciągająca kredyt otrzymywała mniejszą ilość pieniędzy, niż była jej potrzebna na zakup nieruchomości. 

Dodatkowo w czasie wypłaty kredytu bank przeliczał walutę po kursie kupna, a raty spłaty kredytu bank przeliczał po kursie sprzedaży waluty (według tabeli kursu walut obowiązującej w banku). Kredytobiorca zatem od samego początku nie znał dokładnej kwoty zaciągniętego kredytu ani wysokości rat, które będzie spłacać, a ich wysokość była zależna nie od kursu na rynku, ale od decyzji banku o wysokości kursu w jego tabeli kursowej.

Jeśli natomiast mowa o indeksowanym kredycie we frankach to w umowie kwota kredytu podana była w złotych. Następnie bank przeliczał tę kwotę na franki szwajcarskie po kursie kupna z tabeli kursów walut banku. Spłata rat takiego kredytu odbywała się po przeliczeniu kursem sprzedaży z tabeli kursu walut banku, jaka obowiązywała w dniu spłaty konkretnej raty. 

Postanowienia umowne, które uzależniają wysokość zobowiązania kredytobiorcy od kursów wyznaczanych przez bank w sposób dowolny w swojej tabeli kursowej, są przez sądy uznawane za postanowienia nieuczciwe (abuzywne) a przez to rażąco naruszające interesy konsumenta. 

Które banki oferowały kredyt frankowy?

Mimo że ryzyko oferowania kredytów walutowych było spore i banki zdawały sobie z tego sprawę, to nie powstrzymało ich to przed wprowadzeniem do swojej oferty takiego rodzaju zobowiązań. 

Ówczesna wiedza Polaków była niewystarczająca i nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji, jakie mogą ich spotkać po zaciągnięciu kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, zwłaszcza że banki przedstawiały franka szwajcarskiego jaką walutę najbardziej bezpieczną i stabilną na świecie. Banki postanowiły wykorzystać tę niewiedzę — które z nich oferowały kredyt we frankach?

Były to m.in.:

  • Bank Zachodni WBK,
  • PKO BP
  • Getin Bank
  • BOŚ Bank
  • Bank BPH
  • Kredyt Bank 
  • Bank Millennium
  • mBank
  • Noble Bank
  • Bank Nordea
  • BNP Paribas
  • Deutsche Bank
  • Polbank EFG
  • Raiffeisen Bank
  • Santander Bank Polska
  • Santander Consumer Bank

Dlaczego kredyty frankowe były tańsze?

Brak dokładnej wiedzy finansowej o konsekwencjach oraz widoczne “korzyści”, o których mówiły banki, doprowadziły do sytuacji, w której wielu Polaków zdecydowało się na zaciągnięcie kredytu we frankach. Dlaczego jednak kredyty frankowe były korzystniejsze od tych polskich? Zaciągnięcie zobowiązania we frankach szwajcarskich oznaczało niższe oprocentowanie w stosunku do kredytów zaciągniętych w złotówkach. Co więcej, jak już wspomnieliśmy wyżej – Polacy mogli otrzymać wyższy kredyt we frankach niż w polskich złotówkach. 

W umowach kredytowych zawarte były zapisy, które były niejasne oraz niezrozumiałe dla zaciągających kredyt. W szczególności nie zostało rzetelnie opisane ryzyko związane z proponowaną konstrukcją kredytu, a także umowy nie odsyłały do kursu rynkowego, którego wysokość nie była zależna od decyzji banku. 

Zgodnie z prawem umowy powinny być jasne i zrozumiałe, zwłaszcza jeżeli chodzi o konsekwencje ekonomiczne. Banki nie brały jednak tego pod uwagę i konstruując umowy o kredyt frankowy, stosowały klauzule umowne, które były niedozwolone, wiedząc że mogą narzucić takie postanowienia, a klienci będą musieli to zaakceptować. 

W efekcie doprowadziło to jednak do rosnącego niezadowolenia frankowiczów oraz rozpoczęcia konsultacji z prawnikami, którzy radzili walczyć o swoje prawa w sądzie, po złożeniu pozwu przeciwko bankowi. Obecnie na rynku istnieje coraz więcej kancelarii zajmujących się tematem. Jednym z najbardziej doświadczonych prawników jest adwokat dr Jacek Czabański, prowadzący sprawy przeciwko bankom od 2015 r., a Kancelaria Adwokacka Czabański Wolna-Sroka sp.p. zajmuje się prowadzeniem nawet najtrudniejszych spraw dotyczących kredytów frankowych. 

Jeśli nie jesteś pewien czy Twoja umowa kredytowa zalicza się do tych, które można  skutecznie zakwestionować w sądzie, możesz przesłać skan swojej umowy kredytu wraz z aneksami na adres e-mail: biuro@kancelariaczabanski.pl, dzięki czemu dowiesz się, czy możesz zakwestionować swoją umowę w sądzie oraz jakie mogą być korzyści z wytoczenia takiej sprawy. Analiza umowy przez Kancelarię przeprowadzana jest bezpłatnie. 

Jak doprowadzić do unieważnienia kredytu?

Od kilku lat kredytobiorcy wytaczają sprawy przeciw bankom, które oferowały kredyty frankowe. Wiele z tych spraw już zostało wygranych, a korzystne wyniki sprawiły, że coraz więcej frankowiczów zaczyna walczyć o swoje prawa. 

Osoby, które kilkanaście lat temu zaciągnęły kredyt we frankach, mają szanse na uzyskanie pozytywnego orzeczenia sądu. W szczególności oznacza to, że umowa może zostać uznana za nieważną, ewentualnie pozostawiona jako kredyt w złotych bez powiązania z kursem franka, ale z niskim oprocentowaniem jak w umowie. 

O czym pamiętać podczas sporu z bankiem? Należy się odpowiednio przygotować – zanim udamy się do prawnika, należy zebrać dokumentację związaną z kredytem, historię jego spłat oraz warto zapoznać się z informacjami dostępnymi w Internecie, pamiętając przy tym o korzystaniu z rzetelnych źródeł wiedzy. Jeśli rozważamy wytoczenie sprawy przeciwko bankowi, warto skorzystać z pomocy doświadczonej w takich sprawach kancelarii adwokatów lub radców prawnych. Należy natomiast unikać spółek odszkodowawczych, które są tylko pośrednikami, a które pozyskują klientów na rynku (często poprzez agresywną reklamę w mediach), a później przekazują ich sprawy prawnikom, bez żadnej gwarancji, że sprawą zajmie się osoba z doświadczeniem. 

Na rynku pojawia się coraz więcej kancelarii, które oferują swoje usługi. Warto zaufać tym, którzy takimi sprawami zajmują się nie od wczoraj, ale od wielu lat. Mamy wtedy pewność, że kancelaria będzie w stanie przedstawić niezbędną argumentację i dowody w sądzie a żaden argument banku ich nie zaskoczy. 

W sprawach prowadzonych przez doświadczone kancelarie odsetek wygranych spraw przekracza 90% spraw. 

Frankowicze – co po wygranej w sądzie?

Wiesz już, że większość spraw kończy się sukcesem kredytobiorców. Co jednak dzieje się po uznaniu przez sąd, że umowa kredytu jest nieważna?

Skoro umowa jest nieważna, to strony muszą sobie wzajemnie zwrócić spełnione świadczenia. Kredytobiorca ma prawo otrzymać zwrot wszystkich wpłaconych kwot na rzecz banku, a bank ma prawo żądać zwrotu kwoty wypłaconego kredytu (to jest tak zwana teoria dwóch kondykcji). Oczywiście można też dokonać odpowiednich potrąceń (kompensaty) i rozliczyć się tylko różnicą, ale sąd nie zrobi tego automatycznie bez inicjatywy stron (tak chciała tak zwana teoria salda, która została odrzucona przez Sąd Najwyższy).

Przykładowo, jeżeli kredytobiorca otrzymał 400 tys. zł, a do tej pory na rzecz banku zapłacił kwotę np. 320 tys. zł, to wytacza powództwo o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna i zwrot kwoty 320 tys. zł. Jeżeli bank zażąda zwrotu 400 tys. zł, kredytobiorca może dokonać potrącenia kwoty wzajemnych wierzytelności, a w efekcie roszczenie banku zmniejszy się do kwoty 80 tys zł. W sytuacji, gdy raty były spłacane w walucie obcej, należy dokonać przeliczenia kursem średnim NBP z dnia dokonania potrącenia.

Czy rozliczenia po nominale to wszystko? W sytuacji, gdy umowa kredytu jest nieważna, banki twierdzą, że i tak należy im się dodatkowe wynagrodzenie za tzw. korzystanie z kapitału. Prawnicy kredytobiorców twierdzą jednak, że żadne takie wynagrodzenie bankom nie przysługuje. W sprawie wypowie się w połowie 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Na razie sądy oddalają takie roszczenia banków.

W celu obliczenia potencjalnych korzyści możesz skorzystać z internetowych kalkulatorów, które pozwalają oszacować różne warianty rozliczeń – jeden z nich znajdziesz tutaj. Ten kalkulator dokonuje rozliczeń dla CHF, USD i EUR dla sytuacji, gdy:

  • Umowa jest nieważna
  • umowa trwa dalej, ale bez indeksacji (tzw. odfrankowienie)
  • kredyt we frankach rozliczony jest jako kredyt złotowy od początku
  • ugoda na warunkach PKO BP
  • ugoda na warunkach Banku Millenium 

Pamiętaj jednak, że kalkulatory, które są dostępne w sieci, mają jedynie charakter poglądowy i po szczegółową analizę trzeba udać się do specjalisty. 

Kiedy szanse na wygrane maleją?

Obecnie w większości sprawy frankowe rozpatrywane są na korzyść kredytobiorców, jednak nie oznacza to, że sprawy zawsze kończą się pozytywnym wynikiem. 

Głównymi powodami, które zmniejszają szanse na wygraną, są:

  • zaciągnięcie kredytu na zakup nieruchomości, która została przeznaczona na wynajem, zwłaszcza jeżeli kredytobiorca posiadał wiele nieruchomości na wynajem,
  • zaciągnięcie kredytu frankowego na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej (np. zakup lokalu usługowego, kredyt obrotowy),
  • zaciągnięcie kredytu, którego cel był mieszany.

Zawsze warto udać się do adwokata bądź radcy prawnego, który przeanalizuje Twoją sprawę indywidualnie oraz poinformuje Cię o szansach na wygraną. 

Kancelaria Adwokacka Czabański Wolna-Sroka – nieoceniona pomoc w sprawach frankowych

Nasi prawnicy od 2015 roku prowadzą sprawy kredytobiorców przeciwko bankom, a także bronią ich przed roszczeniami banków. 

W naszych sprawach zapadło już kilkaset wyroków w tym 200 wyroków prawomocnych. Wygrywaliśmy też wielokrotnie w Sądzie Najwyższym. W posiadamy wyspecjalizowany zespół i unikalną argumentację. Oferujemy jasne zasady wynagrodzenia, zarówno w wersji wynagrodzenia ryczałtowego jak i opartego częściowo o premię za sukces.

Skontaktuj się!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *