Wraca temat ustawy frankowej:
https://www.infor.pl/…/6636535,ustawa-dla-frankowiczow…
Tym razem ustawa ma być opracowana w Ministerstwie Sprawiedliwości i ma zawierać ułatwienia w procedowaniu spraw sądowych w sprawach “frankowych” a zwłaszcza zachęty co do zawierania ugód z bankami.
Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, więc dopiero się przekonamy na ile zaproponowane rozwiązania będą korzystne dla konsumentów.
Na razie mogę jednak wyrazić żal, że władze publiczne po prostu nie wymusiły na bankach uczciwego postępowania i uznania jednolitej już linii orzeczniczej sądów.
Jeżeli sektor bankowy chciałby odzyskać zaufanie i wreszcie zacząć działać uczciwie, to po tym jak w sprawach frankowych wypowiadał się już tyle razy Sąd Najwyższy i Trybunał Sprawiedliwości UE, a wszystkie sporne kwestie zostały już rozstrzygnięte, podjąłby następujące działania:
1. Banki powinny poinformować wszystkich kredytobiorców, którzy zawarli umowy kredytu powiązanego z kursem waluty obcej (na cele nie związane z działalnością gospodarczą) o tym, że ich umowy zawierają nieuczciwe postanowienia umowne, które mogą być przez kredytobiorców zakwestionowane, a wówczas umowa będzie uznana za nieważną;
2. Banki powinny przedstawić odpowiednie rozliczenia stron w stakim przypadku.
3. Jeżeli z tego rozliczenia wynikałoby, że bank powinien zwrócić kredytobiorcy określoną kwotę, to taka oferta powinna zostać przedłożona wraz z informoacją, że bank wystawi zgodę na wykreślenie hipoteki i usunie wpisy w BIK.
4. Jeżeli z rozliczenia wynikałoby, że kredytobiorca ma do zapłaty pewną kwotę na rzecz banku, to bank powinien zapropowanać rozłożenie jej na raty w wysokości zbliżonej do aktualnie płaconych rat kredytu i z oprocentowaniem na aktualnym rynkowym poziomie oraz wskazać, że wysokość zabezpieczenia hipotecznego powinna być obniżona do rzeczywistego poziomu zadłużenia a wpisy w BIK odpowiednio skorygowane.
Tymczasem zamiast wymuszenia na bankach przestrzegania prawa, po tylu latach sporów sądowych i odparcia wszystkich zarzutów banków, władze publiczne znowu zaczynają jakieś negocjacje i próbują osiągnąć kompromis z nieuczciwymi przedsiębiorcami.
Ten kompromis – co oczywiste – będzie zawierany kosztem kredytobiorców. Banki mają bowiem teraz kolosalną przewagę faktyczną nad kredytobiorcami w 2 aspektach:
– bank ma wpisaną hipotekę, a więc kredytobiorca jest pozbawiony możliwości dysponowania swoją własnością do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy przciwko bankowi (co trwa aktualnie ok. 5 lat, a czasem znacznie dłużej).
– bank podaje nieprawdziwe informacje na temat rzekomego zadłużenia kredytobiorcy do różnego rodzaju rejestrów, co utrudnia bądź uniemożliwia mu zaciąganie innych zobowiązań.
W tej sytuacji namawianie do ugód oznacza, że kredytobiorcy będa postawieni przed smutnym wyborem – albo dochodzicie tego co Wam się należy przed sądem, ale ponieważ nie potrafimy właściwie zorganizować wymiaru sprawidliwości, to potrwa to wiele lat albo zgodzicie się na ustępstwa i dostarczycie bankom dodatkowych korzyści, a w zamian za to banki łaskawie zgodzą się usunąć nieuczciwe hipoteki i nierzetelne wpisy w rejestrach kredytobiorców.
Tymczasem właściwa droga powinna być inna. W innymi miejscu zaproponowałem już zmiany ustawowe, tak aby bankom przestało się opłacać toczenie sporów sądowych, które wiadomo, że przegrają: https://businessinsider.com.pl/…/oto-piec…/g9lt9r9
Do tych pomysłów można dorzucić kolejne propozycji zmian w prawie, które zniwelują opisaną powyżej przewagę banków nad konsumentami:
– możliwość wykreślenia hipoteki ustanowionej na podstawie umowy kredytu powiązanej z kursem waluty obcej, a zawartej z konsumentem ina wniosek kredytobiorcy bez konieczności postępowania sądowego, gdyż wiadomo, że taka hipoteka jest nieważna;
– zakazanie umieszczania informacji o kredytach powiązanych z kursem waluty obcej, a zawartej z konsumentami w rejestrach kredytobiorców.
Takie zmiany spowodują, że kredytobiorcy odzyskają wolność dysponowania swoimi majątkami, a spory będą dotyczyć tylko kwestii wzajemnych rozliczeń stron. W takiej sytuacji kredytobiorcy będą też w stanie uzyskać o wiele lepsze warunki ugodowe a nie godzić się z konieczności na dyktat nieuczciwych bankków.
MS rękami swojej pełnomocniczki po prostu legalizuje kradzież pieniędzy obywateli.