19 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał niekorzystny dla kredytobiorców wyrok (XXV C 671/16) w sprawie kredytu indeksowanego w sprawie Getin Noble Banku.
Warto prześledzić dlaczego wyrok ten był niekorzystny dla kredytobiorców:
- Po pierwsze, kredyt został wzięty na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. Dlatego kredytobiorcy nie mogli się powoływać na przepisy chroniące konsumenta o nieuczciwych postanowieniach umownych;
- Po drugie, w związku z tym, że kredyt był związany z działalnością gospodarczą, to okres przedawnienia roszczeń wynosił 3 lata, a powódki domagały się zwrotu nienależnych rat płaconych do 2010 r., które to roszczenie uległo przedawnieniu w 2013 r., a więc na 3 lata przed złożeniem pozwu;
- Po trzecie, powódki nie przedstawiły też żadnego dowodu na niekorzystne kształtowanie kursów walut przez GNB, a więc nie udowodniły też powstania szkody z tego tytułu;
- Po czwarte, Sąd nie dopatrzył się w klauzulach waloryzacyjnych naruszenia przepisów o kredycie.
Powyższy wyrok pokazuje, że osoby zaciągające kredyt na cele związane z działalnością gospodarczą są na zdecydowanie gorszej pozycji, gdyż nie mogą korzystać z przepisów chroniących konsumenta (nieuczciwe postanowienia umowne w obrocie z konsumentami, tzw. klauzule abuzywne). Duże znaczenie ma również udowodnienie przez powoda istotnych okoliczności w sprawie, jak chociażby stosowanie przez banki niekorzystnych kursów walut do przeliczeń na szkodę powoda.
Wyrok ten – jako związany z kredytem zaciągniętym przez przedsiębiorcę – nie ma jednak znaczenia dla rozstrzygania spraw kredytów zaciąganych przez konsumentów.
Wyrok jest nieprawomocny.
Jaki można przedstawić dowód na stosowanie przez banki niekorzystnych kursów walut do przeliczeń?
Panie Mecenasie
W tym samym sądzie Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny 06 grudnia 2016 r. ogłoszony został wyrok (pozwany GETIN), w którym sąd stanął po stronie banku., gdzie kredyt indeksowany to normalny kredyt
Przepraszam nie dodałem do poprzedniego komentarza sygnatury
Sygn. akt XXV C 342/16
Sędziowie to jednak ignoranci. Nie stosują prawa, lecz z lenistwa opierają wyroki na innych wyrokach. Czytam wszystkie wyroki w sprawach frankowych i widzę, które stwierdzenia są powielane. A tym przypadku sędzia zdaje się stwierdził abuzywność klauzul, ale zamiast je wyeliminować – wprowadził inny miernik wartości- kurs NBP. Początkowo zastanawiałam się, czy dlatego, że o takie kwoty wnosił powód (nie mógł zasądzić więcej) , ale nie – on naprawdę zmienił sposób waloryzacji kredytu (czego absolutnie nie mógł uczynić i to na podstawie różnych podstaw prawnych)
Jaki konkretnie był zwiazek kredytu z prowadzona działalnością. Czy udzielono kredytu mieszkaniowego czy inwestycyjnego. Jezeli kupilem dom. mieszkalny a później zacząłem go wykorzystywać w działalnosći gosp. to co -Pozamiatane?
Czy ten wyrok ma zastosowanie do sytuacji, gdy kredyt frankowy został wzięty przez przedsiębiorcę, na cele mieszkaniowe (niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą)?
Czy tacy przedsiębiorcy mają jakiekolwiek roszczenia wobec banku, w którym zaciągnęli kredyt frankowy?
Konsumentem w rozumieniu Kodeksu cywilnego jest osoba, która dokonuje czynności nie związanej z jej działalnością gospodarczą. Przedsiębiorca kupujący lokal mieszkalny na własne potrzeby jest konsumentem w tej transakcji i może korzystać z przepisów chroniących konsumenta, w tym zwłaszcza o nieuczciwych postanowieniach umownych (klauzulach abuzywnych).
czy przedsiębiorca może wziąć kredyt hipoteczny na mieszkanie, służace zaspokajaniu własnych celów mieszkaniowych -taka zdaje sie jest definicja kredytu hipotecznego.
Konsumentem jest osoba fizyczna, która dokonuje czynności bez związku z działalnością gospodarczą. Osoba prowadząca działalność gospodarczą, która kupuje mieszkanie na własne potrzeby jest konsumentem.
Dzień dobry,
a co w sytuacji, gdy zawarto umowę kredytu denominowanego BPH (dłużnicy solidarni – matka przedsiębiorca, syn-konsument)? Środki w części przeznaczone na działalność gospodarczą ( o czym bank nie wie). Zapłata w związku z nieważnością umowy kredytu – jeśli co do zasady sąd uwzględni to co z kwotami? Każdy kredytobiorca ma inny okres przedawnienia. Jeśli żądanie główne nie zostanie uwzględnione, a sąd będzie rozpatrywał kwestię zapłaty w związku z klauzulami abuzywnymi to uwzględni co do jednego powoda, a co do drugiego oddali, bo przedsiębiorca? Jeśli w procesie wystąpi wyłącznie jeden powód – konsument to powstanie problem ze skutkiem wyroku dla drugiego kredytobiorcy – przedsiębiorcy (zarzut abuzywności może nie zostać uznany za wspólny). Nie wiem, czy w ogóle podejmować próbę walki, czy warto.