Jakie propozycje ma mBank?

By | 21 grudnia 2022

mBank nie podaje szczegółów swoich wyliczeń, jednak na podstawie przekazywanych informacji można stwierdzić, że bank wylicza jak wyglądałaby spłata kredytu, gdyby był to kredyt złotowy, czyli z wyższym oprocentowaniem, ale bez powiązania z kursem waluty obcej, a następnie porównuje wysokość zadłużenia takiego kredytu z zadłużeniem dla kredytu indeksowanego.

Następnie mBank proponuje umorzenie połowy tej różnicy (według prezesa banku jest to spotkanie się w połowie drogi). Pozostała nieumorzona część kredytu ma być spłacana jak kredyt złotowy z oprocentowaniem stałym (na okres 5 lat, mBank aktualnie proponuje 4,99%), albo zmiennym.

Takie warunki oznaczają, że proponowana ugoda jest znacznie gorsza od ugody na warunkach KNF, stosowanej przez inne banki, np. PKO BP czy Millennium, które proponują rozliczenie jakby kredyt był od początku złotowy.

Jak sprawdzić czy to się opłaca?

Bank w swojej propozycji skupia się na obniżeniu kwoty zadłużenia. Jednak aby odpowiedzieć na to czy to się opłaca, trzeba poznać kilka innych danych. Przede wszystkim należy wiedzieć ile do tej pory się zapłaciło na rzecz banku oraz ile wynosiłoby wynagrodzenie banku, gdyby udzielił kredytu złotowego.

Szczegóły takich rozliczeń mozna sprawdzić w kalkulatorze na stronie www.kancelariaczabanski.pl

Po poznaniu tych danych możemy porównać następujące warianty rozliczeń:

  1. umowa nieważna, strony zwracają sobie świadczenia po nominale.
  2. umowa nieważna, ale bankowi przysługuje dodatkowe roszczenie o wynagrodzenie
  3. umowa obowiązuje dalej, ale bez indeksacji.

A o ile może mnie pozwać bank?

Warunki ugody są na tyle niekorzytne, że kiedy mBank pozywa kredytobiorców i twierdzi, że umowa kredytu jest nieważna a jemu jest należne dodatkowe wynagrodzenie, to żąda mniej niż w proponowanej ugodzie!

W swoim pozwie mBank domaga się bowiem tylko tego, co jest w propozycji KNF, a więc wynagrodzenia jakby udzielił kredytu w złotych, ewentualnie waloryzacji wskaźnikiem inflacji.

Innymi słowy, mBank sam doskonale wie, że warunki jakie proponuje w ugodzie nie mają szans na uwzględnienie w sądzie!

Oczywiście banki mają bardzo małe szanse na uzyskanie dodatkowego wynagrodzenia w sądzie, a kluczowe tu będzie orzeczenie TSUE w sprawie C-520/21, które zapadnie zapewne w połowie 2023 r.

Czy ugoda jest ostateczna?

Generalnie odpowiedź brzmi tak. Jeżeli teraz zawrzesz ugodę, to nawet jeżeli w przyszłości orzecznictwo sądowe ostatecznie ustali, że bank nie ma prawa do dodatkowego wynagrodzenia, to ugoda będzie już nie do podważenia. W tym właśnie celu mBank w propozycji ugody zawarł szereg pouczeń na temat możliwych skutków postępowania sądowego.

Dodatkowo trzeba pamiętać, że oparcie nowego kredytu o stopę WIBOR 3M powoduje, że istnieje ryzyko wzrostu raty spłaty kredytu, w przypadku dalszego wzrostu stóp procentowych.

Jakie są skutki podatkowe?

Ponadto należy zauważyć, że kwota “umorzenia” podlega opodatkowaniu. Co prawda pod pewnymi warunkami może być ona zwolniona z podatku, ale trzeba upewnić się, że te warunki są spełnione w Państwa przypadku.

Stosowne zwolnienie jest wprowadzone rozporządzeniem Ministra Finansów z 11 marca 2022 r. w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe i obowiązuje do końca 2022 r., ale ma zostać przedłużone na kolejny okres.

Czy warto zawrzeć ugodę?

Zapraszamy do obejrzenia webinaru na temat propozycji ugodowych mBanku, który odbył się w czwartek, 15 grudnia o godz. 19:00.

I oczywiście na koniec najważniesza rada: zanim podejmiesz decyzję, skonsultuj się z prawnikiem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *